To drugi film jaki ogladałem gdzie motywem przewodnim jest cowboy versus shepman i choc oba oceniam na niezłe to z innych powodów. Tu mamy samotnego bohatera który uznany za rewolwerowca poza wpakowaniem kulki udzieli też ostatniej spowiedzi nim delikwent wyzionie ducha. Staje oczywiście w obronie pasterzy którzy...